![]() |
![]() |
Stary człowiek W głębi kawiarni pełnej kolorów i krzyku jakiś cichy staruszek usiadł przy stoliku. Czyta gazetę. Nikt go do siebie nie prosi. Osnuty swą starością wzgardzoną i marną, myśli o tym, jak mało barw życia zagarnął, kiedy miał siłę, bystrość, urodę młodości. Bardzo już się postarzał — dobrze to poznaje. A pora, gdy był młody, tak mu się wydaje jakby wczoraj. O, jakże to szybko zleciało! Wspomina, jak niemądrze Roztropności słuchał, kiedy mu ta oszustka szeptała do ucha: „Poczekaj jeszcze jutra — czasu masz niemało." Pragnienia odepchnięte, radości zniszczone, poświęcone rozkosze, lata utracone szydzą teraz okrutnie z przezorności marnej. ...Nad samotnym stolikiem siwą głowę schylił, zmęczony rozmyślaniem smutnym. I po chwili już zasypia staruszek na środku kawiarni. |
![]() |